poniedziałek, 10 listopada 2014

wszystko co dzieje się dookoła mnie. zaczyna i kończy się w mojej głowie. potęga interpretacji wydarzeń i to co potem dzieje się w emocjach jest dla mnie niesamowita ale i przerażająca.
nastawianiem, spokojem głowy robię piękną pogodę, spaceruję najlepszy spacer, spędzam najwspanialsze chwile z P i B w parku.

jestem po seansie filmu, który trochę ułożył mi w głowie. potrzebuję czasem obrazkowej utopii, żeby na nowo złapać głęboki wdech.
i uwierzyć, że warto kupić kolejną w życiu kliszę fotograficzną.

składam się z ciągłych upadków i wzlotów. jestem sinusoidą.







głowa mi się śmieje, a bałagan wychodzi na zewnątrz. sprzątam.